3 stycznia Janek wracając do mieszkania w Krakowie uległ poważnemu wypadkowi. Przez 6 tygodni walczył na oddziale OIOM w Krakowie o życie. Walkę tę wygrał, a tym samym narodził się na nowo - dosłownie. Teraz potrzebuje wsparcia, aby się rehabilitować.
chcę pomóc3 stycznia Janek wracając do mieszkania w Krakowie uległ poważnemu wypadkowi. Przez 6 tygodni walczył na oddziale OIOM w Krakowie o życie. Walkę tę wygrał, a tym samym narodził się na nowo - dosłownie. Jasiu pomimo swoich 20 lat stał się jakby niemowlęciem, kruszyną. Pomimo swoich 196 cm wzrostu jest całkowicie zależny od opiekunów, potrzebuje opieki 24h na dobę i tak jak małe dziecko musi uczyć się wszystkiego od początku. Jeść, przełykać, mówić, chodzić. Od 19 lutego Janek dzielnie walczy o powrót do sprawności. Codziennie milimetr po milimetrze idzie na przód, robi widoczne postępy. Od opuszczenia OIOM przebywa w specjalistycznych ośrodkach rehabilitacyjnych, które niestety działają komercyjnie, ponieważ żaden ośrodek finansowany ze środków NFZ nie chce zajmować się osobą w takim stanie. Niestety pobyt w takim ośrodku jest bardzo kosztowny, a tak naprawdę Jaś jest dopiero na początku drogi. Na długotrwałą i kosztowną rehabilitację potrzeba 103 500zł.
Dziękujemy wszystkim za WSPARCIE