Filipek wskutek wypadku doznał poważnego urazu głowy, złamał nogę, obił serce i nerki. Lekarze nie dawali nadziei na przeżycie, jednak szereg operacji ocaliło mu życie. Teraz potrzebuje intensywnej i kosztownej rehabilitacji, żeby móc normalnie żyć.
chcę pomócFilipek Biela z Rzeszowa urodził się zdrowym, wesołym i kontaktowym dzieckiem. Niestety jego życie zmieniło się w dramat. 2 miesięczny Maluszek uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Doznał ogromnego urazu czaszki co spowodowało zniszczenie prawej półkuli mózgu, złamał nogę, obił serce i nerki. Lekarze ratowali jego życie przeprowadzając operację mózgu, ale nie dawali nadziei na przeżycie. Jednak Filip miał w sobie wolę życia i walczył na OIOM-ie. 4 dni później konieczna była kolejna operacja neurochirurgiczna usunięcia krwiaka przymózgowego. Najgorsze były pierwsze 2 tygodnie po wypadku. Maluszek się nie poddawał i na przekór złym rokowaniem jego stan zaczął się poprawiać, odłączono go od respiratora, bo sam chciał zacząć funkcjonować. Powoli dochodził do siebie i okazało się że konieczna jest kolejną operacja - rekonstrukcja mózgowej opony twardej, tym razem 300 km od domu. Operacja się powiodła. To jednak nie koniec problemów. 4 tygodnie po operacji zdiagnozowano wodogłowie i konieczna była czwarta operacja, tym razem wszczepienie zastawki, również w Katowicach. Wykryto torbiel w mózgu, który możliwe że będzie wymagał interwencji chirurgicznej. Planowana jest też czasowa rekonstrukcja czaszki,
Walka o życie Filipka się zakończyła. Teraz rozpoczęła się walka o jego zdrowie i powrót do sprawności. Maluch jest silny, dzielny, bardzo żywy i chętnie podejmuje ćwiczenia robiąc postępy. Przed nim i jego rodzicami jeszcze długa droga do sprawności. Filip wywalczył sobie życie i teraz chce walczyć o zdrowie. Maluszek pozostaje pod opieką wielu specjalistów m.in. neurochirurga, neurologa, okulisty, logopedy, psychologa. Jednak potrzebna będzie długotrwała rehabilitacja na wielu płaszczyznach, masaże, sprzęt ortopedyczny, różnorakie leczenie oraz konsultacje lekarskie, także poza miejscem zamieszkania.
W domu czeka trójka rodzeństwa, której trzeba zapewnić opiekę gdy mama jest w szpitalu z Filipkiem, a tata pracuje.
Prosimy o pomoc w uzbieraniu środków finansowych, niezbednych aby kontunuować leczenie i rehabilitację Naszego Maluszka. Roczny koszt samej rehabilitacji przekracza 70.000 zł, nie wliczając w to sprzętu niezbednego do rehabilitacji. Chcielibyśmy mu zapewnić jak najlepszą opiekę medyczną i konsultacje lekarskie, by wykorzystać potencjał leżący w tym małym ciele, aby Filip mógł się cieszyć odzyskanym zdrowiem i choć trochę beztroskim dzieciństwem.
Rodzina i przyjeciele dziękują za finansowe wsparcie, które umożliwi Filipkowi powrót do normalnego życia.
Chcąc wesprzeć akcję zbiórki środków na rehabilitację Filipka, Stowarzyszenie Pod Skrzydłem Anioła pod patronatem Prezydenta Miasta Rzeszowa, organizuje w dniu 26 listopada bal dobroczynny -
OSTATKOWY BAL ANDRZEJKOWY „FILIP POD SKRZYDŁEM ANIOŁA”,
z którego dochód w całości zostanie przekazany na pokrycie kosztów leczenia Filipka.
Więcej znajdziecie na stronie : https://podskrzydlemaniola.pl/ostatkowy-bal-andrzejkowy-filip-pod-skrzydlem-aniola/
Dziękujemy wszystkim za WSPARCIE